Nadrabiam zaległości 😉 Poprzednia notka powinna się ukazać wczoraj, ale dopiero dziś miałem chwilę czasu aby siąść do fotek.
Po wczorajszych spacerkach i zakupach, oraz omówieniu planów wyjazdu do Norwegii, szwagierka z samego rana spakowała się niestety i wróciła do Poznania. Aby choć chwilę jeszcze skorzystać z weekendu, wyciągnąłem żonkę na spacer do Gdynii. Ja wiem i zdaję sobie z tego sprawę, że wpadłem w nałóg fotografowania i po prostu była to kolejna okazja do potestowania nowego szkła 😉 Ale spacer i tak się udał i zawsze to odrobina na świeżym powietrzu.
Galeryjka testowa po kliknięciu na zdjęcie.
… a wieczorkiem umówiliśmy się z sąsiadami na piwko 😉 Okazja to nie byle jaka, bo sąsiad co jakiś czas się tylko pojawia w Polsce. No a przecież jakoś mu muszę podziękować za przywiezienie nowego szkiełka i postawić piwko 🙂
W oczekiwaniu na piwko, żonka siedzi i dziubie coś w angielskim a ja nastrajam się psychicznie na zbliżający się koncert Iron Maiden, który będzie nam dane obejrzeć w Norwegii w Trondheim już 22.lipca tego roku 🙂 Bo tak naprawdę to właśnie ten koncert sprawił, że nasze plany wyjazdowe do Norwegii się skrystalizowały i są takie a nie inne.
Sprawdziłem czy bilet ciągle jest na swoim miejscu i czy aby jest na pewno. W tle gra DVD „Death On The Road” i akurat optymistycznie brzmiący kawałek „Journeyman” 🙂
I know what I want
And I say what I want
And no one can take it away
Comment
http://raagoon.gda.pl/wpss/20080511/IMG_1459.jpg rozwaliła mnie, wypas !!