Już wczorajszy dzień na lodowcu zapowiadał ciepełko. Tego dnia niewiele się zmieniły prognozy. Było upalnie. Kolejna sprawna pobudka i w drogę do Flam.
Tam wsiadamy do Flamsbana, pociągu kursującego z Flam do Myrdal, pokonującego na trasie różnicę wzniesień ponad 800 metrów. Po drodze mijamy 20 tuneli, przepiękny wodospad Kjosfossen i docieramy do położonej na wysokości 866 metrów nad poziomem morza. Wjazd zajmuje godzinę, zjazd do Flam do poziomu morza dokładnie tyle samo.
Flamsbana … hmmm … no tak. Frajda z przejażdżką norweskimi kolejami, fajne widoki … ale dwie godziny i trzask prask. Liczyliśmy, że na górze będzie można podreptać w okolicy ale nic z tego. Bilet jest bilet, trzeba wracać jak nas poinformowali. Popełniliśmy błąd nie biorąc rowerków i nie zjeżdżając nimi z góry na dół. Przeraziła nas cena za przewóz rowerów – drożej niż bilet powrotny … sam bilet do Myrdal i z powrotem też do tanich nie należał.
Pozostał pewien niedosyt. Może trzeba będzie tu wrócić i dokładniej podreptać po górkach?
Flamsbana zajęła nam mniej czasu niż planowaliśmy, trzeba więc zwiewać z tego upału. Po drodze mijamy najwęższy fiord Naeroyfjord. W Vinjo skręcamy do Vik. Po raz kolejny trafiamy na przepiękną górską drogę, jak zwykle ze śniegiem 😉 Zaczynamy się do tego śniegu w lato przyzwyczajać.
W Vik zwiedzamy stary kościół Hopperstad Stavkyrkje, którego zdobienia przypominają smoki. Smoki? No … jak dobrze oko przymrużyć to są to smoki 😉
Wracamy tą samą drogą. Co teraz? Czasu aż nadto, a planu nie ma. Mieliśmy tego dnia dojechać jedynie w okolice Bergen. Nie pozostało nam nic innego jak dojechać do Bergen. W Voss do zwiedzania nie był zbyt wiele, więc ruszyliśmy dalej. Takim sposobem wieczorem dotarliśmy nie w „okolice” Bergen ale do samego miasta 😉 Sprawdziliśmy wieczorną przejezdność aby rano nie błądzić przed zwiedzaniem i wpakowaliśmy się na wysepkę Sotra nad oceanem Atlantyckim na camping.
Dziwnie szybko nam ten dzień zleciał. Za szybko 🙁
Trasa tego dnia. Z Aurland droga E16 w stronę Bergen. We Flam zabawa w PKP ;), dalej E16 do Bergen, Vinjo skręt na 13’tkę do Vik i powrót do E16. Do Bergen nieuchronnie E16 i dopiero za miastem 555’tka na wyspę Sotra. Razem około 280km.
Parę fotek tutaj albo po kliknięciu na obrazek.
Stara wersja galerii (jeszcze parę razy dla takiej jednej marudy ;))
2 komentarze
no wez no, co z ta galeria? nauczylbys sie!
Oduczę Cie tego! Zobaczysz!