Brzmi to jak powieść sc-fi, albo fantasy … albo mocny thriller … ale z happy end’em 😉
Jak dla mnie niesamowite i niewyobrażalne, ale jak widać, trzeba zweryfikować wiarę w ludzi i uczciwość.
Właścicielowi gratuluję odnalezienia zguby 🙂
Marek Wierzbicki said,
August 1, 2009 @ 20:34
ZNALAZŁ SIĘ [ bip ] ! ZNALAZŁ
Udało się !
zadzwonił dziś do mnie rano Pan Krzysiek z Wejherowa ( oby żył długo i szczęśliwie ), i oznajmił że widział ogłoszenie na przystanku, i to chyba o mój aparat chodzi… Po godzinie od rozmowy, sprawa była jasna. To człowiek który siedział ze mną w pociągu, i wysiadł 2 przystanki później..
Calusieńki sprzęt wrócił do mnie. Wszyscy happy… ja mam moje bejbi… Pan Krzysiek dobry uczynek i +1k na koncie
Alleluja, i niech żyje wiara w ludzi i cuda !
Jeszcze raz, serdeczne dzięki Tobie Archie i pozostałym blogowiczom !
Leave a reply