Z zaległościami ciąg dalszy .. i chyba ostatni. Zostało mi już naprawdę mało do obrobienia zdjęć.
Październik 2010. Pojechaliśmy z żonką do Kołobrzegu. Jakimś dziwnym trafem wygraliśmy na targach turystycznych weekendowy pobyt w hotelu właśnie w Kołobrzegu. Trafiło się ślepej kurze ziarno. Tego roku ponownie wypisaliśmy ankietę – liczymy na to, że znowu coś wygramy 😉
Do Kołobrzegu wziąłem aparat. Zrobiłem kilka zdjęć.
Listopad 2010. Kolejny raz trafiło mi się zabrać aparat 1 listopada 2010. Poszliśmy na spacer. Na spacer po lesie. Fajnie było 🙂 Ponownie zrobiłem kilka zdjęć 🙂 A byliśmy w okolicach niedalekich gdzie drogowskazy leśne pokazywały „Kamień”.
Comment
Więcej fotek proszę, takie zdjęcia to mega inspiracja!!! Choć korzystam z Nikona, foty wychodzą przyzwoite – w każdym razie ucze się 🙂