Po krótkim pobycie w Neapolu i Pompejach przyszedł czas na Rzym.
W kwestii pociągów, którymi to najłatwiej i „najszybciej” przemieszczać się pomiędzy Rzymem i Neapolem, to sytuacja wygląda bardzo podobnie jak w Polsce 😉 Pociągi lubią się spóźniać ale są jakby czystsze niż nasze. Spóźnienie, którego doświadczyliśmy to 2 godziny i miało mały wpływ na nasze zwiedzanie miasta.
Po ulokowaniu się w naszym B&B wybraliśmy się na mały wieczorny spacerek. Mimo dość późnej godziny zdążyliśmy jeszcze wejść obejrzeć przepych wnętrza bazyliki św. Jana, zobaczyć fragmenty starego akweduktu. Obeszliśmy tez koloseum przy okazji dowiadując się jak tam się dostać.
Miasto na pierwszy rzut oka jest o wiele czystsze. Ośmieliliśmy się niestety założyć, że po Neapolu całe Włochy będą brudne. No cóż. Na szczęście dramatu nie ma. Moczem nigdzie nam nie capiło a śmieci są dość zgrabnie wywożone. Znaczy się jedynie Neapol ma taki problem.
Krótki rekonesans zakończony sukcesem. Wiemy gdzie co i jak. I wieczorem usiedliśmy na tarasie B&B i popijając włoskie wino planowaliśmy spokojnie kolejne dni.
Galeria zdjęć do obejrzenia po kliknięciu na miniaturkę.
Leave a reply