Co lubią tygryski? Tygryski lubią igrzyska. Ha! Tak właśnie. Czyli dziś wciągamy starożytność.
Swoje w kolejce trzeba wystać choć trzeba uczciwie przyznać, że nie było jakoś specjalnie tragicznie z czasem. Na szczęście kolejka do Koloseum idzie sprawnie aczkolwiek w tłoku.
No co jak co ale to to coś robi wrażenie. Flawiusze, szacun wam, żółwik. bardzo dobra robota 😉 Pomysł zacny i godny podziwu, ale mogliście więcej krzesełek dać 😉 No i gdzie dach rozsuwany? No ale niech wam będzie. Kozackie kółko postawione jest, nie ma to tamto, buda jest fajna 🙂
W środeczku fajna wystawka, trochę pamiątek i rzeźb. Ciekawie.
No .. i tym dobrym akcentem można by zakończyć dzień ale niestety nie .. 🙁
Bilet wstępu oprócz Koloseum obejmuje też wejście do Palatino i Forum Romanum.
Tia .. Palatino Sralatino i Forum Srorum ..
Chcąc być uczciwym to dramatu nie ma. No fajne te kamienie .. ale .. no właśnie – ale. Jak się widziało Pompeje to Palatino i Forum Romanum już nie zrobiło na nas takiego wrażenia. A może źle patrzyliśmy? No ja nie wiem. Przez Palatino (chyba) przemknęliśmy starając się uśmiechać. Forum Romanum wygląda dość dobrze z góry. Z dołu już mniej. Nawet wyobraźnia nie jest w stanie podpowiedzieć jak to wyglądało kiedyś. Szkoda, ale niestety na nas nie zrobiło to wrażenia.
Ostatnim punktem tego dnia miało być obejrzenie odrobiny bogactwa i kapiącego złota 😉
Powiem to tak. Plac jak plac. Spory. Lepiej wygląda z góry od strony Bazyliki jak się patrzy na niego w dół i pewno jeszcze lepiej jak jest na nim pełno ludzi. Teraz też było pełno ale jacyś tacy nierozgarnięci. W naszych oczach plac św. Piotra po prostu jest. Plac 🙂 Podobnie było przy schodach hiszpańskich 😉
„Czy to aby na pewno to? W TV wyglądało inaczej”
Korzystając z wolnego czasu wchodzimy też do Bazyliki św. Piotra. Nie chcę tutaj wyjść na marudę ale z zewnątrz to taki kościół. Nie znam się ale takie fasady to i u nas widywałem. Natomiast środek robi wrażenie. Przepiękny przykład jak pod przykrywką ubóstwa nachapać się mnóstwa dzieł sztuki i kosztowności. Zacnie. Przepych robi wrażenie. Jakby to wszystko opędzlować to ciekawe ile by się szkół zbudowało albo schronisk dla zwierząt? Ile by ludzi można było nakarmić? Tak sobie gdybam .. no ale ciekawe 😉 Muzeum watykańskie sobie odpuszczamy. Szkoda nam czasu a pieniądze wolę dać na bezdomne zwierzaki.
Fajne wrażenie robi też kolejne miejsce czyli Zamek Świętego Anioła. Fotogeniczne toto 😉
Pozytywnym akcentem na zakończenie tego dnia była pizza i makaron ze starym przyjacielem 🙂 Nie widzieliśmy się ponad 10 lat i żeby się zobaczyć na pogaduszki musieliśmy dotrzeć aż do Rzymu 🙂 Bezcenne 🙂
Podsumowując:
Koloseum – tak 🙂
Palatino – raczej nie choć może ciut 😉
Forum Romanum – średnio nie z mały może tak 😉
Watykan – tak/nie/to-zależy 😉
Pizza/makaron – bardzo tak 🙂
Zdjęć pizzy nie robiłem ale kilka fotek ze spacerniaka zrobiłem. Album dostępny po kliknięciu na miniaturkę.
2 komentarze
troche tej miniaturki trzeba szukac.
to nie szukaj 😉